Rapidograf – używanie i konserwacja

Ostatnio aktualizowane: 16.04.24

 

 

Rapidografy, zwane także tuszografami bądź pisakami kreślarskimi, są jednymi z popularniejszych artykułów kreślarskich. Nawet współcześnie, kiedy większość rysunków i dokumentacji technicznych sporządzana jest na komputerze, projektanci mają komplet rapidografów na wypadek konieczności naniesienia drobnych zmian ręcznie. Są to urządzenia dosyć kosztowne, jednak prawidłowo użytkowane i konserwowane, mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie. Gdy przejrzymy już ranking rapidografów i kupimy wybrany model, warto wiedzieć, jak go używać i konserwować.

 

Co to jest rapidograf

Nazwa rapidograf wzięła się od jednego z pierwszych i popularniejszych producentów – firmy Rotring i opisuje grupę artykułów kreślarskich służących do wykreślania rysunków technicznych tuszem. Mogą być one nabywane na sztuki, jednak ze względu na konieczność zachowania pewnych standardów rysunku technicznego, najczęściej kupowane są w kompletach, w których znajduje się 8 rapidografów o średnicach odpowiadających grubości rysowanej kreski: 0,13 mm, 0,18 mm, 0,25 mm, 0,35 mm, 0,50 mm, 0,70 mm, 1,00 mm i 1,40 mm. Aby rysującej osobie łatwo było rozeznać się podczas kreślenia w tym, po jaki rapidograf sięga, przyjmuje się, że – bez względu na markę – do każdej średnicy przyporządkowano odpowiedni kolor i są to kolejno: fioletowy, czerwony, biały, żółty, brązowy, niebieski, pomarańczowy i zielony.

Używanie rapidografu

Używanie rapidografu wymaga pewnej wprawy, a kluczowe jest umiejętne trzymanie urządzenia. W zależności od tego, czy rysujemy na brystolu czy na specjalnej kalce kreślarskiej, poślizg końcówki będzie się zmieniać, co będzie się przekładało na łatwość stawiania kreski. Nie powinno się dociskać rapidografu do kartki za lekko, ponieważ tusz może wtedy nadmiernie spływać, a rysowana kreska będzie za gruba. Dodatkowo istnieje ryzyko przypadkowego dotknięcia kropli tuszu i rozmazania na całym rysunku, co często zdarza się podczas rysowania na kalce. Wynika to z tego, że w brystol tusz wsiąka, natomiast kalka jest odpowiednio wypreparowana, przez co tusz nie wsiąka w nią, tylko zasycha. Przewagą kalki nad brystolem jest możliwość łatwiejszego usunięcia zbędnej kreski – w przypadku brystolu z racji tuszu wsiąkającego w strukturę papieru jest to niemożliwe, natomiast z kalki można ostrożnie usunąć kreskę, na przykład żyletką. Nadmierne dociskanie rapidografu do kartki powoduje, że linia jest przerywana i nierówna, ponieważ tusz nie ma możliwości swobodnego spłynięcia, ponadto – w przypadku rysowania na kalce – można zniszczyć jej specyficzną strukturę, przez co niemożliwe będzie dalsze rysowanie na niej. Rysy wyżłobione końcówką rapidografu sprawią, że tusz będzie do nich ściekać i rozlewać się. Mocne dociskanie rapidografu jest także niewskazane ze względu na możliwość zniszczenia końcówki urządzenia, której wymiana jest możliwa, jednak dosyć kosztowna.

 

Konserwacja rapidografu

Konserwacja rapidografu jest prosta, jednak wymaga dużej dbałości o urządzenie. Ze względu na cienkie kanaliki wewnątrz (najmniejsza dostępna średnica to 0,13 mm), ryzyko zaschnięcia tuszu i nieodwracalnego zniszczenia końcówki w środku jest bardzo duże. Przede wszystkim, należy mieć świadomość, że im większa średnica, tym lepiej poradzi sobie z zaschniętym tuszem, więc ewentualne zaniedbanie użytkownika może okazać się odwracalne w przypadku średnicy na przykład 0,35 mm. Podstawową zasadą jest zakup dobrej jakości tuszu, ponieważ to od niego – a nie od jakości czy ceny rapidografu – zależy najwięcej. Dobry tusz będzie ładnie przepływać przez urządzenie, rysować jednolitą kreskę o stałym kolorze, szybko zasychać i łatwo usuwać się z wnętrza urządzenia. Kiepskim tuszem łatwo zniszczymy nawet najdroższy rapidograf, natomiast dzięki dobremu tuszowi nawet kiepski pisak kreślarski narysuje idealne kreski. Podstawową zasadą, o której należy bezwzględnie pamiętać, jest usuwanie tuszu po skończeniu rysowania, w celu zapobiegnięcia jego zaschnięciu wewnątrz urządzenia. Oczywiście, jeśli używamy przyrządów cały czas i wiemy, że za dzień lub maksymalnie dwa, znów będziemy rysować, nie ma takiej potrzeby. Jednak w przypadku dłuższej przerwy, atrament należy wylać ze zbiorniczka, a urządzenie pozostawić do wyschnięcia rozkręcone, aby uniknąć zatrzymania wody wewnątrz, która może przyczynić się do korozji końcówki.

Zaschnięty tusz

Zaschnięty tusz to bardzo niebezpieczna dla rapidografu sytuacja, która może przytrafić się każdemu. Niezaplanowana kilkudniowa przerwa w kreśleniu, niedokładne wyczyszczenie urządzenia bądź zwyczajny przypadek (co bardzo często zdarza się w przypadku rapidografów o małych średnicach, czyli do 0,25 mm) może sprawić, że rapidograf odmówi posłuszeństwa. Zanim zdecydujemy się na wymianę końcówki (co w przypadku bardzo mocnego zaschnięcia może okazać się konieczne), warto spróbować uratować zaschniętą końcówkę. Najprostszą i najtańszą metodą jest zamoczenie końcówki w ciepłej wodzie i odstawienie na całą noc, nieco bardziej kosztowną, ale szybszą i skuteczniejszą – w specjalnym płynie do usuwania zaschniętego tuszu, który można nabyć w każdym sklepie kreślarskim. Jeśli znamy się na budowie rapidografu i mamy w sobie nieco odwagi, możemy spróbować oczyścić rurkę z tuszem cienką igłą bądź szpilką. Metody najlepiej spróbować, kiedy średnica rapidografu jest nieco większa (od 0,25 mm w górę) i żadne z powyższych nie zadziałały, kiedy – w razie ewentualnego niepowodzenia – końcówka i tak spisana jest na straty.

 

 

Dodaj komentarz

0 KOMENTARZ